Ważne linki
Menu na urządzeniach mobilnych
- Agrotechnika
- Monitoring chorób i szkodników
- Monitoring chwościka 2011
- Monitoring chwościka 2012
- Monitoring chwościka 2013
- Monitoring chwościka 2014
- Monitoring chwościka 2015
- Monitoring chwościka 2016
- Monitoring chwościka 2017
- Monitoring chwościka 2018
- Monitoring chwościka 2019
- Monitoring chwościka 2020
- Monitoring chwościka 2021
- Monitoring chwościka 2022
- Monitoring chwościka 2023
- Monitoring chwościka 2024
- Publikacje agrotechniczne
- Monitoring chorób i szkodników
- Ekspert radzi
- e-Plantator
- Nawozy
- Informacje i dokumenty
- ZPBC
Wszystkie aktualności
Bakteryjna plamistość liści
W ostatnich dniach na plantacjach w wielu rejonach kraju pojawiły się objawy bakteryjnej plamistości liści powodowanej przez bakterię Pseudomonas siringae var. aptata (między innymi na Kujawach oraz w woj. Świętokrzyskim). Na porażonych liściach pojawiają się plamistości o różnym kształcie i wielkości. Są one brunatno zabarwione, niekiedy otoczone lekko czerwieniejącą obwódką. Plamy te bardzo przypominają plamistości liści powodowane przez brunatną plamistość liści i chwościka! Równocześnie na liściach występują postępujące od ich brzegów nekrozy, które wzdłuż nerwów obejmują niekiedy większe fragmenty blaszek. Na blaszkach liściowych pojawiają się także przyżółcenia, często odwzorowujące przebieg wiązek przewodzących. Chorobie sprzyja chłodna i wilgotna pogoda, szczególnie gdy opady są gwałtowne i towarzyszy im grad uszkadzający blaszki liściowe. Bakterie są przenoszone na liście wraz z drobinami gleby poderwanymi przez krople wody odbite z jej powierzchni. Do tkanki liściowej dostają się poprzez drobne uszkodzenia spowodowane żerowaniem szkodników lub spowodowanymi przez ziarna gradu. Choroba nie przenosi się z rośliny na roślinę w związku z czym nie występuje groźba rozprzestrzeniania się jej w sposób charakterystyczny dla chorób wywoływanych przez grzyby! Obserwowana jest różna podatność odmian na tę bakterią.
Brak jest metod chemicznego zwalczania bakteryjnej plamistości liści, a próby stosowania fungicydów są w tym przypadku niepotrzebnym marnowaniem pieniędzy i czasu. Kilka dni słonecznej i ciepłej pogody całkowicie przerywa rozwój choroby, a jako że buraki we wczesnych fazach wzrostu rosną bardzo intensywnie, szybko odtworzą uszkodzone ulistnienie.
Dr hab. Jacek Piszczek, prof. nadw. IOR-PIB